




I znowu w biegu tu jestem... Jakos sie trzymam, myslalam,ze z czasem bedzie lepiej, ale niestety nie jest. Ciezko mi, brakuje mi pewnych slow, gestow, wspolnych planow... Choc podobno rozstanie mi sluzy. Mozliwe, tylko na dusze mi nie sluzy. Poza tym ok, wizja wlasnego M2 coraz blizej. Moze nawet nowa praca, ta wymarzona... Pojawil sie tez na chwile ten wymarzony Ktos, ale chyba nic z tego nie bedzie.
Aaaa i znowu zmienilam fryzure:) tym razem wiosennie w kolorze mango;)
I bluzeczka zdobyczna AEwoman za cale 15zl:)
Witajcie Dziewczynki:)
przepraszam,za tą ciszę,ale nie mam kompa,wiec wszystko co z internerem zwiazane robie z komorki:(
Przeprowadzilam sie, jest na prawde fajnie mimo wszystko. Najgorsze jest to,ze mam tyle ciuchow,ze nie mam ich gdzie trzymac, takze kolekcja letnia zalegla w mieszkaniu siostry. Poza tym czuje wewnetrzny niepokoj, nie wiem skad sie wzial:( w sferze damsko-meskiej doszlam do wniosku,ze chce przerwe, nie chce sie angarzowac, bo tesknie za P. czasami i ogarnia mnie furia jak pomysle,ze ONA bedzie mieszkac w moim ukochanym mieszkanku,bedzie opiekowac sie psiakiem... zle mi z tym troche.
Jak ogarne bloggera na komorce to pokaze Wam zakupy:)
Moja Hacimierz ma dzis 5 urodziny;)