czwartek, 10 marca 2011

Kiedy mężczyzna jest chory

Kobitki moje powiem Wam, że to jakiś koszmar jest... Chory facet to koszmar. P. uznał, że jest ciężko chory, jakiś lekarz konował dał mu jeszcze zwolnienie i ten siedxzi w domu i umiera... Umiera z katarem alergicznym, i "gorączką" 36,1... Ja się powieszę... Siedzi caly dzien w domu ogląda serial, gra w jakieś gry... Nic kompletnie nie zrobi NIC!!!! bo przeciez jest ciezko chory.

Ja już nie mam siły, jestem przemęczona, potrzebuje wakacji, musze wyjechac stad na chwilę chociaz... 5 lat nie byłam na wakacjach, także mi się chyba należy...

A z ciekawszych newsów, mój cudowny mężczyzna w tym roku jedzie na 3tyg do Nepalu... Coraz lepiej słuchajcie... :)
W weekend pokaże Wam moje zakupowe zdobycze:D Bedzie tego duuuuuuuuuuuzo. A od pon urlooop:)

wtorek, 8 marca 2011

Ponowny powrót

Bardzo dawno nie pisałam, w sumie prawie rok :) W tym czasie wiele się zmieniło.
1) Wrócił P. (w sumie to już w maju, ale oficjalnie Was informuję:P)
2) Praca ta sama, tylko bardziej irytująca...:/
3) Zmieniliśmy mieszkanie (na mniejsze, ładniejsze, w bloku ale bardzo ladne, blokowisko w okół ale nie mamy wilkoci, a i Hatek jest zadowolony)
4) Z P. układa się średnio, ale to temat na inny post:D
5) Przytyłam jakies 10kg
6) Zaczęłam chodzić na siłownie i body space (przez miesiąc zeszło mi 3,5kg)
7) Za tydzien mam urlop
8) Bardzo za Wami tęskniłam :)
9) Zaliczyłam sesje:)

Pozdglądałam Was czasami, jak tylko miałam czas, ale zazwyczaj tego czasu nie było. Teraz obiecuję pisać częściej (mam internet i laptopa P.)

Buziaaki dla Was:*:*:*