Jestem w trakcie pakowania, nie wiem jak będzie z moim dostępem do Internetu, ale mam nadzieję, że już we wtorek lub środę napiszę do Was przeprowadzona. Tymczasem pakuję to co mi pozostało, nawet jeszcze nie płakałam, choć zbiera mi się, bo lubię to mieszkanie i lubię ludzi którzy w nim są...
Generalnie jest mi gorzej, jestem całkowicie rozbita. Lece się pakować, później mały toast w miłym towarzystwie za zaliczenia :)
Buziaki:*:*
trzymaj się,zaczyna się nowy etap!!!!!
OdpowiedzUsuńDobrze będzie,dasz radę! Nie znoszę się pakować,choć z drugiej strony to zazwyczaj wróży coś nowego:)
OdpowiedzUsuńDobrze się trzyamsz:*:*
OdpowiedzUsuńNie lubię przeprowadzek, ale Tobie życzę udanego kolejnego etapu życia, w nowym miejscu :-)
OdpowiedzUsuńprzesyłam Tobie nominację : http://lilla-flicka.blogspot.com/2012/01/serialo-maniaczka.html
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka to zawsze trudny temat...
OdpowiedzUsuńHej! Jak tam po przeprowadzce?:)
OdpowiedzUsuń