Po powrocie P i "mikolajkowej" rozmowie nie potrafie sie odnalezc... Jest mi ciezko, smutno, jestem zla, troche roztrzesiona i rozzaloba. Chyba potrzebuje jeszcze wiecej czasu... Czuje sie z tym wszystkim taka opuszczona i olana... Czasami mysle, ze to juz nie ma sensu wszystko.
Poza tym spoznione foto orezentu od mojej mikolajki Ewy;)
Świetny prezent!
OdpowiedzUsuńŻyczę,żeby się poukładało:*
a co to czerwono-białe obok kubka? lubię tę serię z Avonu;)
OdpowiedzUsuńja na sowjego pomocnika czekałam dłuuugo,urodziłam ją po 30stce,więc i Ty się nie spiesz;)
a jak z P,dogadaliście się,czy to koniec....?
chyba powinnaś coś zdecydować....nie rozumiem,jak może być z Tobą,bo odejście cie zrani,a jednocześnie czy nie bardziej rani cię to,co robi w stosunku do tej dziewczyny...?hmmm...żeby z kims być,trzeba kochac, a nie byc dla dobra drugiej osoby... każ mu zdecydować,czego chce...?romansu czy stałego zwiazku... może zostanie z Tobą,a za kilka lat znowu ktoś go zauroczy...?hmmm...wiem,że to bolesna decyzja,ale czy nie lepsza,niż tkwienie w czymś,co Ciebie rani....? moze dajcie sobie czas...?nie wiem sama...
OdpowiedzUsuńdobra decyzja,i wyłącz telefon! jedziesz do rodziny?odpocznij i moze uda Ci sie spojrzeć na wszystko z dystansem?albo porozmawiac z kims o tym wszystkim
OdpowiedzUsuńach,byłabym idealnym kompanem dla Ciebie!!!tez kocham morze i nigdy nie byłam w 3mieście i marzę,by tam pojechac....:)
OdpowiedzUsuń:*****
OdpowiedzUsuńCieszę sie że prezent trafiony!!!
OdpowiedzUsuń