sobota, 25 sierpnia 2012

O Thermomixie słów kilka ;)

Miało być ciuchowo i wyprzedażowo i kosmetykowo, ale się nie przygotowałam... Będzie o Thermomixie, bo pytałyście co to za urządzenie. Mianowicie jest to cudo, które zastępuję mi wagę kuchenną, mikser, urządzenie emulgujące, wyrabia ciasto, podgrzewa, gotuje, gotuje na parze, rozdrabnia, ubija i wiele innych. Jednym słowem oszczędza mój czas. Jak narazie jestem zachwycona, uskuteczniam zupy-kremy, pasty do kanapek, robię bułki, kubusie, nawet keczup robiłam, hitem jest dla mnie sok z natki pietruszki (choć jej nienawidzę). jak narazie jestem w fazie fascynacji i nawet makaron czy ziemniaki w tym urządzeniu gotuję, kawę też robię, choć dla jednej czy 2 osób się to zupełnie nie opłaca;) Przyznam, że urządzenie jest genialne. Zamiast kilku urządzeń mam jedno, co w mojej mikrokuchni jet ważne. No i mam motywację by gotować sobie obiadki do pracy, a nie uskuteczniać "lancze" na mieście, co mnie doprowadzi kiedyś do ruiny finansowej i nadwagi:/ Poza tym muszę troszkę schudnąć... Jak widać dzisiejszy poranek temu nie sprzyja ;)

Btw. Ciasto na babkę, wyrabiane w Thermomixie:D

5 komentarzy: