
Pierwsza to krem z serii Lirene Your Style Fashion. Baaardzo fajny:)Nawilża, matuje, odżywia. I nie kosztował w sumie dużo bo 17zł w Rossmannie.
W związku z tym, ze zmieniła fryzurę zakupiłam lakier do włosów, którego generalnie nie używam, ale teraz bez niego ani rusz i szmpon Syoss. Wart każdej ceny jest:)
Szampon w sumie kupiłam
wcześniej, zanim się skróciłam, ale jeśli ktoś ma problematyczne, długie włosy to ten szampon jest rewelacyjny. W związku z tym, że pracuje w firmie farmaceutycznej, a dokładniej w hurtowni, wiem co nieco o wyprzedażach kosmetycznych Vichy czy SVR:D Więc dowiedziałam się, że zseria Vichy Essentiale zostaje wycofana, moja hurtownia wyprzedawała już stany, a i apteki ceny obniżały. Także zakupiłam piankę do demakijażu i meleczko do ciała Vichy Essentale po śmiesznych cenach:D Pianka 15zł a emulsja 19zł. Poza tym byałam z mama na targach kamieni :D Kupiłam kilka fajnych rzeczy, moaja mama to dopiero cuda kupiła!!! Pokaże Wam je jak odnajdę aparat w moim rozpirzonym pokoju. Kosmetyków kupiłam więcej, ale będę je pokazywać sukcesywnie:P

Teraz mówię Wam papa i idę w ten deszcze na spacer z Funćkiem moim, który teraz słodziutko śpi:) Trzymajcie kciuki za powrót P.!!!!!:) Miłej soboty!:*:*
